Polędwiczki na parze
Z małym poślizgiem ale jest. Dziś niedzielny obiad :)
Robiona na parze polędwiczka w towarzystwie pieczonych ziemniaczków i marchewki z groszkiem.
Zastanawiałam się jak ją podać i wymyśliłam sobie, że będzie na słodko - wypełniłam ją suszonymi owocami, czyli tym co było w domu: śliwki i morele.
Robiona na parze polędwiczka w towarzystwie pieczonych ziemniaczków i marchewki z groszkiem.
Zastanawiałam się jak ją podać i wymyśliłam sobie, że będzie na słodko - wypełniłam ją suszonymi owocami, czyli tym co było w domu: śliwki i morele.
Wcześniej około 2h trzymałam ją w lodówce zamarynowaną. Użyłam do tego łyżkę musztardy, oliwy z oliwek i trochę maggi. Gotowałam ją na parze 30 minut i była idealnie miękka. Do tego pieczone ziemniaki z odrobiną oliwy z oliwek oraz soli oraz marchewka z groszkiem. Całość klimatu niedzieli dopełnił niespodziewanie otrzymany bukiecik :)
Miłego popołudnia :)
Komentarze
Prześlij komentarz